Po rozegraniu środowych meczy pozostaną nam tylko dwie kolejki zmagań piłkarskich by poznać zwycięzcę ligi Gramy Razem. W obecnej chwili sytuacja w tabeli jest niespotykanie ciekawa - praktycznie każda z drużyn może jeszcze sięgnąć po zwycięstwo bądź miejsce w pierwszej trójce. Poniżej prezentujemy relację z meczy środowych.
Pierwsze spotkanie pomiędzy Chatką na Głównej a Czerwonymi Piotrusiami przyniosło nieoczekiwany remis. Drużyna Piotrusi, osłabiona brakiem podstawowych zawodników w pierwszej połowie, przystąpiła do meczu w czteroosobowym składzie, co pozwoliło zawodnikom Chatki przejąć inicjatywę i objąć prowadzenie. Na szczęście dla zawodników w czerwonych strojach, w drugiej połowie meczu z pomocą przybyli spóźnieni koledzy z drużyny. Na uwagę zasługuje tu gra rezerwowego zawodnika - Piotrka z drużyny Piotrusi, który bardzo dobrze spisywał się na obronie, zastępując prawidłowo swoich kolegów. Natomiast drużynie Chatki należy złożyć gratulację za sportową walkę do ostatniego gwizdka.
Drugi w kolejności mecz - Chorzowskie Diabły vs Blue Fanatic Squad – również był niezwykle emocjonujący. Diabły wysoko postawiły poprzeczkę ekipie Blue Fanatic, pomimo iż grały bez zmiany a w drugiej połowie boisko musiał opuścić jeden z podstawowych zawodników Diabelskiego teamu. Zawodnikom zabrakło odrobiny szczęścia i nieco oddanych strzałów na bramkę. Natomiast drużynie Blue Fanatic gratulujemy zwycięstwa. W grze tego zespołu zobaczyć można było to co w piłce nożnej jest najważniejsze – grę zespołową. Niebiescy Fanatycy cały czas prą do przodu nie poddając się w żadnym meczu.
Trzecie spotkanie pomiędzy Gryzoniami a Dziuplą to świetne widowisko sportowe. Zawodnicy obu drużyn oddali dużo strzałów na bramkę lecz większość została obroniona przez bramkarzy. Niemniej większą skutecznością w umieszczaniu piłki w siatce wykazała się Dziupla zwyciężając 4:1. Pod wodzą jednego ze swoich zawodników – Marcela – Dziupla wygrała swój pierwszy mecz w lidze. Gratulacje! U Gryzoni z meczu na mecz widać coraz lepszą grę, zaś powodem ich przegranej jest prawdopodobnie niedocenienie przeciwnika.
Ostatnie spotkanie to istny pogrom. Mecz pomiędzy Niepokonanymi a Pogromcami z Ratuszowej – bo o nim mowa - zakończył się wynikiem 0-8 dla Pogromców! Jak widać ten zespół potwierdził słuszność swojej nazwy. Brawa! Do wygranej w tym starciu poprowadzili najstarsi z drużyny - Krystian i Sebastian. W trakcie meczu cieszyła oko poprawa gry tej drużyny. Zaś Niepokonani doznali kolejnej porażki, lecz zaznaczyć trzeba, że wiekowo ustępowali zawodnikom Pogromców. Byli również osłabieni brakiem swojego kapitana co wyraźnie wpłynęło na ich grę i morale. Na uwagę zasługuje postawa bramkarza, który bronił wyśmienicie zarówno mocne jak i techniczne strzały. Niepokonani to naprawdę świetna drużyna, która jeszcze nie raz nas zaskoczy.
Podsumowując środową kolejkę, myślami jestem już przy kolejnej serii rozgrywek naszej Ligi. Nie mogę się doczekać meczów na poziomie jaki nam ukazujecie – niejednokrotnie dorównujący Lidze Mistrzów ;) Gratuluję postawy na boisku wszystkim zespołom do zobaczenia za tydzień!
